Na polskim rynku sytuacja jest stabilna, ale może się to zmienić w 2019 r. – komentarz KW PZF po IV kwartale 2018 r.

lut 12, 2019 | Komentarze ekonomiczne

W 2018 r. koniunktura gospodarcza była na tyle stabilna i dobra, że przedsiębiorcy ocenili go jako sprzyjający prowadzeniu biznesu. Zwłaszcza pod koniec roku oceny popytu były wysokie – historycznie mało przedsiębiorców zadeklarowało niedostateczny popyt jako barierę rozwojową. Do tego rośnie zainteresowanie faktoringiem jako narzędziem wspierającym rozwój. 

 

Według Szybkiego Monitoringu NBP w IV kwartale 2018 r. firmy oceniły swoją sytuację ekonomiczną jako dobrą i stabilną, a optymizm wzrósł do najwyższego poziomu od 2009 r. Poprawa nastrojów była widoczna w wielu branżach, m.in. w budownictwie czy handlu. Panujący optymizm przedsiębiorców w ocenie warunków na rynku był widoczny również we wskaźniku Bibby MSP Index, obrazującym stan polskich przedsiębiorstw z sektora MŚP. Wyniki badań z kwietnia i października pokazują, że przedsiębiorcy pozytywnie oceniają koniunkturę i optymistycznie myślą o warunkach panujących na rynku. Wskaźnik Bibby MSP osiągnął jesienią wartość 56,6 pkt, o 0,9 pkt. więcej niż w wiosennym pomiarze. Aktualny wzrost wskaźnika to najprawdopodobniej efekt polepszających się nastrojów odnośnie ogólnego klimatu ekonomicznego, który znacząco wpływa na decyzje o inwestycjach i zatrudnieniu. Prawie połowa respondentów uznała panujący klimat ekonomiczny za sprzyjający prowadzeniu działalności. Jedynie 8% było odmiennego zdania.

 

Niepokoić mogą natomiast wyniki IHS Markit PMI Polskiego Sektora Przemysłowego, które potwierdzają spadek wielkości produkcji. Wskaźnik kalkulowany na podstawie wielkości zamówień, produkcji, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów pozycji zakupionych w styczniu 2019 r. wyniósł poniżej 50,0, sygnalizując pogorszenie warunków w polskim przemyśle. Ponadto tempo tego spadku jest największe od 10 lat. Indeks PMI potwierdza też spadek liczby zamówień eksportowych.

 

A jak będzie w 2019?

 

Firmy z większym pesymizmem podchodzą do 2019 roku. Spadek nastrojów może być spowodowany m.in obniżeniem prognoz popytu (jak wynika z Szybkiego Monitoringu NBP głównie w obszarze eksportu), rosnącymi cenami surowców oraz energii. Zwiększyły się też koszty pracownicze. Po spadku w III kwartale 2018 r. wzrósł ponownie odsetek przedsiębiorstw sygnalizujących presję płacową aż do 71% (zwłaszcza w przetwórstwie przemysłowym). Z jednej strony bezrobocie utrzymywało się w minionym roku na niskim poziomie – na koniec 2018 roku w rejestrach urzędów pracy zanotowanych było o 110,4 tys. osób bezrobotnych mniej niż na koniec 2017 roku – to spadek rzędu 10,2% Wskaźnik bezrobocia w końcu 2018 roku od 1990 roku osiągnął najniższy poziom notowany w końcu roku. Z drugiej strony jednak – na rynku zwiększył się problem kwalifikacji. Wiele polskich firm zauważa trudność w pozyskaniu wykwalifikowanych rąk do pracy.

 

Zmieniające się otoczenie prawne i podatkowe

 

Za poważną barierę rozwojową polscy przedsiębiorcy uważają zmieniające się i niekorzystne przepisy prawne i podatkowe. Przykładem są najnowsze regulacje prawne dotyczące plastikowych opakowań, które mogą zmienić bieg historii w branży tworzyw sztucznych. Przyjęta przez Brukselę dyrektywa dotyczy zakazu sprzedaży plastikowych przedmiotów jednorazowego użytku, który będzie obowiązywał już od 2021 r.

 

Opakowaniowa rewolucja dotknie przede wszystkim przemysł spożywczy – jako jednego z największych odbiorców opakowań. Dla branży będzie oznaczała ogromne wydatki związane z dostosowaniem się do nowych wymogów produkcji – np. modyfikacją systemów czy linii produkcyjnych. Mogą na tym ucierpieć zwłaszcza małe i średnie przedsiębiorstwa, które nierzadko mają problemy z finansowaniem nawet bieżącej działalności. Zwłaszcza, że firmy mają ograniczone możliwości przerzucania wyższych kosztów produkcji na ceny produktów. Ponad połowa przebadanych przez NBP podmiotów uważa, że podniesienie cen będzie skutkowało odpływem klientów do konkurencji lub zmniejszeniem popytu.

 

Eksport dalej ma się dobrze, ale…

 

Co prawda w 2018 r. tempo wzrostu polskiego eksportu spadło, jednak jego wartość niezmiennie rośnie rok do roku. Według danych GUS wartość obrotów eksportu polskich towarów od stycznia do listopada minionego roku wzrosła o 7,1% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego i wyniosła ponad 204 mld euro. W 2019 r. wzrost może jednak osłabnąć, a eksporterzy będą musieli zmierzyć się z wieloma barierami rozwoju. 

 

Europa dalej pozostaje najważniejszym kierunkiem polskiego eksportu (po trzech kwartałach 2018 r. eksport do UE wzrósł o ponad 6%). Polskie firmy najczęściej eksportują do Niemiec, Czech i Wielkiej Brytanii. W okresie styczeń-wrzesień wśród unijnych krajów wysoko rozwiniętych odnotowano duży wzrost eksportu do USA (aż o 10%). Choć prognozuje się dalsze spowolnienie wzrostu eksportu w 2019 r., należy przypuszczać, że jego wartość wciąż będzie się utrzymywać na stosunkowo wysokim poziomie. Polskie firmy wysyłające swoje produkty za granicę muszą mierzyć się z wieloma wyzwaniami, m.in. z Brexitem, powodującym utrzymującą się niepewność co do przyszłości relacji UE-Wielka Brytania. W krajach UE widoczne jest ponadto spowolnienie koniunktury gospodarczej, co ma istotny wpływ na ostateczną wartość zagranicznej sprzedaży. Według raportu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, zwłaszcza w drugim półroczu 2018 urealniły się prognozowane wcześniej zagrożenia, w tym m.in. odpływ kapitału z rynków wschodzących czy w wielu krajach zadłużenie sektora publicznego. W strefie euro widocznie pogorszyła się koniunktura gospodarcza w Niemczech. Spadek popytu w Europie powoduje zmniejszenie i osłabienie eksportu zwłaszcza w sektorze przemysłowym, co potwierdzają wyniki IHS Markit PMI.

 

Coraz więcej restrukturyzacji

 

Według badania Spot Data w 2018 r. odbyło się 457 postępowań o otwarcie restrukturyzacji, co oznacza wzrost aż o 20% r/r. Prawdopodobnie tendencja ta się nie zmieni. Coraz więcej spółek postrzega restrukturyzację jako sposób na ochronę przed wierzycielami. Najwięcej odnotowano postępowań układowych (282). Niemało było też sanacji: 125. Najmniej popularną procedurą okazało się postępowanie układowe (44) i postepowanie o zatwierdzenie układu (6). Od wielu lat sektorami, w których odbywa się najwięcej restrukturyzacji, jest handel i przemysł. Pod koniec 2018 r. wzrosła także liczba restrukturyzacji w transporcie. 

 

A jak z płynnością finansową?

 

Według danych NBP wiele firm pod koniec 2018 r. posiadało bezpieczny poziom płynności gotówkowej – w IV kw. aż 78,8% firm poinformowało o braku problemów z płynnością. Przedsiębiorstwa dodatkowo nie spodziewały się dużych problemów z płynnością na początku 2019 r. Warto jednak zaznaczyć, że wyraźny spadek płynności finansowej odnotowano m.in. w branży chemicznej. W dobrej sytuacji są natomiast firmy z branży spożywczej, tekstylnej oraz transportowej. Pod koniec ubiegłego roku największe problemy z utrzymaniem płynności potwierdzał sektor budowlany. 

 

Mimo to widocznie gorsza jest dyscyplina płatnicza sektora przedsiębiorstw. Firmy długo czekają na zapłatę za wystawioną fakturę, ale też same długo spłacają swoje zobowiązania. Opóźnienia i problem ze ściąganiem należności od kontrahentów to według respondentów badania przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinie (Badanie dotyczące faktoringu) najważniejsza trudność w funkcjonowaniu firmy. Tego zdania jest 18% firm. Nieprzestrzeganie zaś terminów płatności to raczej istotny lub bardzo istotny problem dla 67% podmiotów, wydłużone terminy płatności – dla 58%, a niewypłacalność kontrahentów – dla 53%. Z brakiem płatności w terminie na co dzień spotyka się niemal połowa. Co znamienne, prawie 20% firm byłoby gotowych zapłacić za pozbycie się ryzyka niewypłacalności kontrahentów.

 

Ponad 70% respondentów badania Bibby MSP Index i ponad połowa ankietowanych przez NBP twierdzi, że posiada przeterminowane należności. 

 

Do pogorszenia się płynności finansowej przedsiębiorstw w całej Europie Środkowo-Wschodniej przyczyniły się m.in. rosnące koszty zatrudnienia oraz produkcji. Potwierdza to październikowy raport Coface. Widoczny wzrost liczby niewypłacalności odnotowano przede wszystkim w Polsce, Chorwacji i na Węgrzech. Coface przewiduje, że będzie ona dalej wzrastać w 2018 r. (o ponad 10%) i 2019 r. (o ponad 15%), podczas gdy w 2017 r. wzrost ten plasował się na wysokości 6,4% Prawdopodobne jest, że w przyszłym roku również w Polsce wzrośnie liczba upadłości i restrukturyzacji nawet o ponad 20%.

 

Popyt na zewnętrzne finansowanie

 

W przypadku ponad połowy spośród ok. 25% przedsiębiorstw planujących rozpoczęcie nowych inwestycji deklarowanym źródłem finasowania będą środki własne. Inwestycje w gospodarce w III kwartale 2018 r. wzrosły o prawie 10%. Przyspieszenie inwestycji zanotowano m.in. w sektorze przedsiębiorstw – o 3,8% r/r w II kw. oraz o 10,6% r/r w III kw. Najwyższe wzrosty inwestycji zaobserwowano w budownictwie. Wysokie tempo wzrostu inwestycji utrzymały przede wszystkim duże i średnie przedsiębiorstwa, ale wzrost inwestycji zauważalny był też w małych i mikro przedsiębiorstwach. 

 

Według danych NBP kredytobiorców raczej nie przybywa i ich odsetek pozostaje niski. Obecnie środki transportu przedsiębiorstwa finansują głównie za pomocą leasingu. Prywatne firmy zwiększają przy tym nakłady na parki maszynowe. 

 

Pod koniec 2018 r. odsetek firm ubiegających się o kredyt pozostawał relatywnie niski – 18%. Pozytywną decyzję kredytową otrzymało ponad 83% ubiegających się podmiotów, a główną przyczyną odmowy był brak zdolności kredytowej. Raport NBP potwierdza, że dostępność finansowania dla sektora MŚP pozostała niższa niż dla sektora dużych firm. Duże zainteresowanie kredytem wykazywały w 2018 r. firmy budowlane, jednak miały one mniejsze szanse na uzyskanie tego rodzaju finansowania niż przedstawiciele innych branż. W ocenie banków finansowania sektora budowalnego wiąże się bowiem z dużym ryzykiem. 

 

Wyniki faktoringu z PZF

 

W ciągu czterech kwartałów 2018 r. spółki zrzeszone w Polskim Związku Faktorów osiągnęły obroty na poziomie 242,8 mld zł, czyli o prawie 27% więcej niż rok wcześniej. Niemal 17 tys. faktorantów wystawiło w tym czasie 14,5 mln faktur, które zostały sfinansowane. To wzrost o ponad 4 mln w stosunku do poprzedniego roku. Znamienne jest to, że polski rynek faktoringowy rośnie szybciej niż europejski czy światowy. Już w połowie ubiegłego roku faktorzy osiągnęli obroty wyższe o prawie jedną trzecią niż w analogicznym okresie 2017 r. Pod koniec 2018 r. liczba faktorantów wzrosła niemal do 17 tys., podczas gdy rok wcześniej było ich zaledwie 9,3 tys.

 

Najpopularniejszą formą finansowania faktur jest faktoring pełny, czyli zapewniający przejęcie ryzyka niewypłacalności kontrahentów. Podmioty zrzeszone w PZF objęły w 2018 r. w jego ramach blisko 123,5 mld zł wierzytelności, co stanowi 51% obrotów. Kolejne 33,4%, generuje faktoring niepełny.

 

Komitet Wykonawczy PZF

 

Źródła:

  1. Szybki Monitoring NBP. Analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw. Nr 04/18 (październik 2018 r.) oraz 01/2019 (styczeń 2019 r.)
  2. 15 i 16 fala Bibby MSP Index, cyklicznie prowadzonego przez Bibby Financial Services, kwiecień i wrzesień 2018 r.
  3. Raport PZF po IV kwartale 2018r.
  4. IHS MARKIT PMI POLSKI SEKTOR PRZEMYSŁOWY z lutego 2019 r.
  5. Badanie dotyczące faktoringu, ARC Rynek i Opinie na zlecenie PZF, z sierpnia 2018 r.
  6. Raport roczny Coface: Upadłości w Europie Środkowo-Wschodniej: koniec dobrej passy, październik 2018 r.
  7. Raport Ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej
  8. Raport Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii
  9. Spot Data: Restrukturyzacje w Polsce Raport Roczny za 2018 r.