Faktoring wybronił się przed pandemią

Koronawirus sprawił, że wzrost rynku faktoringu był w 2020 r. znacznie mniejszy niż w poprzednich latach. Bieżący rok zapowiada się znacznie lepiej – pisze Puls Biznesu.

Firmy zrzeszone w Polskim Związku Faktorów (PZF) w minionym roku odnotowały 3-procentowy wzrost, czytamy w Pulsie Biznesu. To niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że wcześniej branża co roku chwaliła się dwucyfrową dynamiką, zauważa gazeta. Jednak sam wzrost pokazuje, że faktoring, który zawsze wykazywał się dużą odpornością na kryzys, wybronił się też w czas koronawirusa, czytamy dalej.

Jerzy Dąbrowski, prezes Bibby Financial Services, wiceprzewodniczący Komitetu Wykonawczego PZF, zwraca na łamach gazety uwagę, że branża odczuła negatywne skutki pandemii, podobnie jak większość sektorów gospodarki.

Z kolei Paweł Kacprzak, członek zarządu BNP Paribas Faktoring, członek Komisji Rewizyjnej PZF, zauważa, że w pierwszy, kwartet minionego roku rynek odnotował jeszcze mocny wzrost, rzędu 14 proc. Po czym w drugim kwartale nastąpił lockdown i mieliśmy twarde lądowanie w faktoringu. Jak zauważa Paweł Kacprzak, mimo, że miniony rok to był prawdziwy rollercoaster na rynku, faktoring wyszedł z pandemii obroną ręką.