Czas na swobodniejszy dostęp firm do finansowania
Konieczność uwolnienia przedsiębiorców od barier w sięganiu po środki na działalność to główny wniosek z tegorocznej edycji Kongresu Faktoringu. Zniknąć powinien zakaz cesji, który powoduje zatory płatnicze. Dlatego rynek rusza z kampanią „Wolne Faktury”. Chce też szerzej edukować przedsiębiorców. Potrzebę tę sami wskazali oni w badaniu, przeprowadzonym przez Polski Związek Faktorów.
Rynek faktoringowy już po raz dziewiąty spotykał się na największym w Polsce wydarzeniu poświęconym tej usłudze. W tym roku dyskutowano przede wszystkim o barierach w dalszym wzroście branży, a także o innowacjach. Sektor przyciąga znaczącą liczbę fintechów, co dowodzi, że usługa ma ogromny potencjał dla adaptowania nowych technologii.
Polska na faktoringowej mapie świata
Światowy rynek finansowania działalności przedsiębiorstw w oparciu faktury wciąż dynamicznie się rozwija. Jego obroty wynoszą 2,5 bln euro i rosną w tempie 9 proc. rocznie. Największy – aż 2/3 globalnego – jest rynek europejski. Rozwija się w podobnym tempie (7 proc. w skali roku).
Na całym świecie rynek ten jest ściśle skorelowany ze stanem gospodarki. – Dalszy rozwój światowego rynku faktoringu będzie ściśle związany z PKB. Tam, gdzie PKB będzie rosło, wzrastać będzie także nasz sektor – zauważa John Brehcist z FCI, międzynarodowej organizacji faktoringowej.
Polski rynek faktoringu jest na ósmym miejscu w Europie i obejmuje 3 proc. europejskich obrotów branży. Rozwija się jednak szybciej niż na zachodzie Europy. W ostatnim roku wzrósł o 16,7 proc. wypracowując obroty na poziomie 185 mld zł. Rok wcześniej było to niespełna 159 mld zł. Przez 10 lat urósł on aż 5,5-krotnie.
– Najpopularniejszą formą faktoringu stał się faktoring pełny. Podmioty zrzeszone w PZF objęły w 2017 r. w jego ramach ponad 104 mld zł wierzytelności. Istotą tej formy finansowania jest przeniesienie ryzyka z klienta na faktora w sytuacji, gdy kontrahent mający zapłacić fakturę stanie się niewypłacalny. Dla wielu przedsiębiorców szybki dostęp do środków na finansowanie bieżącej działalności to nie wszystko. Oczekują także ochrony przed ryzykiem braku zapłaty – wyjaśnia Sebastian Grabek, przewodniczący Komitetu Wykonawczego Polskiego Związku Faktorów.
W 2018 r. rozwój rynku jeszcze przyspieszył. Po pierwszym półroczu zanotowano 27,5-proc. wzrost r./r.
Potrzeba edukacji
Przed faktorami wciąż jednak wiele pracy. Opóźnienia w otrzymywaniu płatności od kontrahentów są nadal największym problemem, z jakim borykają się obecnie polscy przedsiębiorcy, wynika z badania postrzegania faktoringu. Jednocześnie niska jest gotowość do zapłaty za pozbycie się takiego ryzyka. Deklaruje ją niespełna 20 proc. przedsiębiorców. Kolejnych trzech na dziesięciu się waha.
To efekt stanu ich wiedzy na temat korzyści wynikających z faktoringu. Satysfakcjonuje on niewiele ponad 1/3 ankietowanych. Dlatego niełatwo jest im rekomendować to rozwiązanie innym. Mimo to więcej niż czterech na 10 badanych dobrze ocenia faktoring.
– Z faktoringu korzysta obecnie 15 proc. respondentów. Podkreślają, że usprawnia to płynność finansową, pozwala przezwyciężyć problemy z wypłacalnością kontrahentów, szybciej uzyskać pieniądze oraz zwiększyć kontrolę nad płatnościami. Aby poszerzyć grono odbiorców, warto się zaangażować w edukowanie przedsiębiorców – podkreśla Marek Lekki, dyrektor zarządzający ARC Rynek i Opinia, która na zlecenie Polskiego Związku Faktorów zrealizowała badanie.
– Podmiot, który obsługuje zarówno dużo koncerny, jak i niewielkich odbiorców może korzystać z szerokiego limitu faktoringowego tylko wówczas, gdy w jego obsłudze uwzględniona zostanie specyfika i jednych, i drugich. Dlatego także ważne jest upraszczanie procedur przyznawania finansowania, aby korzystać z niego na podstawie faktur wystawianych także mniejszym odbiorcom – dodaje Paweł Bielski, prezes zarządu Polski Gaz SA i prezes Polskiej Izby Gazu Płynnego. To przykład opinii klienta korzystającego z faktoringu.
Czas na „Wolne Faktury”
Przedstawiciele branży są zgodni: nadszedł czas na wprowadzanie uproszczeń i uwolnienie przedsiębiorców od barier w dostępie do finansowania działalności. Kampania „Wolne Faktury – bez zakazu cesji” ma uzmysłowić decydentom, że przepisy blokujące polskim firmom swobodny rozwój, utrudniają jednocześnie utrzymanie dynamicznego tempa rozwoju gospodarczego. Zatory płatnicze, z którymi chce walczyć rząd biorą się między innymi właśnie z zakazu cesji wierzytelności.
– Klienci zwracają nam uwagę, że odbiorcy ich towarów i usług wprowadzają do kontraktów klauzule zakazujące cesji wierzytelności wynikających z faktur wystawionych na podstawie tych kontraktów, czym blokują dostawcom możliwość sięgnięcia po finansowanie w oparciu o te faktury. Powoduje to, że nasi klienci niejednokrotnie wycofują się w przyszłości z zaopatrywania takich kontrahentów na czym tracą obie strony. Zakaz cesji powoli staje się więc klauzulą, która nikomu już nie przynosi korzyści. Traci natomiast gospodarka i wraz z nią budżet państwa – wskazuje Jerzy Dąbrowski, wiceprzewodniczący Komitetu Wykonawczego Polskiego Związku Faktorów.