Wśród przedsiębiorców widać wyraźnie trudności z jednoznacznie pozytywnym prognozowaniem
sytuacji gospodarczej w kolejnych miesiącach. Z jednej strony oczekują wzrostu popytu, planują
zwiększać zatrudnienie i płace, a z drugiej – obawiają się zmian w polityce fiskalnej państwa,
konkretnie: wzrostu podatków, zwłaszcza w branży handlowej. Niepokoje te przełożyły się też na
plany inwestycyjne.

 

Jak wynika z raportu NBP (opublikowanego 18 stycznia 2016) przedsiębiorstwa utrzymały w IV kwartale 2015 r. dobrą kondycję. Nie widać jednak sygnałów dalszej poprawy sytuacji w I kwartale 2016 r.

 

Według danych GUS, opublikowanych 26 stycznia 2016 r., PKB Polski w 2015 r. wzrósł o 3,6 proc., czyli więcej niż przewidywano w budżecie i więcej niż w 2014 r. Świadczy to o silnych fundamentach rozwoju kraju oraz o tym, że gospodarka znajduje się na ścieżce trwałego wzrostu. Rząd zakłada w projekcie budżetu na 2016 r. wzrost gospodarczy na poziomie 3,8 proc. Zdaniem Komisji Europejskiej w tym roku Polska będzie jednym z najszybciej rozwijających się krajów UE. Podobnie optymistyczny względem wzrostu naszego PKB jest Bank Światowy (3,7 proc. wzrostu w 2016 r. i 3,9 proc. w 2017 r.).

 

Głównym czynnikiem wzrostu w Polsce pozostaje w popyt krajowy, a w szczególności konsumpcja prywatna. Przedłużająca się deflacja cen przynosi korzyści dla konsumentów, ale w wielu przypadkach jest dotkliwa dla producentów i dystrybutorów, a duża konkurencja i walka na marże sprawia, że firmy różnych branż balansują na granicy rentowności, a nawet wypłacalności. Tak dzieje się m.in. w branży handlowej i budowlanej.

 

Czy będzie wzrost produkcji?

Zgodnie z najnowszymi badaniami PMI® przeprowadzonymi przez Markit, początek 2016 przyniósł dalszą poprawę warunków gospodarczych w polskim sektorze przemysłowym. Tempo wzrostu jednak spadło, odzwierciedlając wolniejszy wzrost wielkości produkcji i liczby nowych zamówień. Obniżenie cen surowców na światowym rynku doprowadziło do kolejnego spadku średnich kosztów zakupów, a producenci zmniejszali swoje marże w celu pobudzenia popytu. W styczniu wskaźnik PMI utrzymał się powyżej neutralnego progu – na poziomie 50,9 (spadek z 52,1 w grudniu 2015 r.).

 

W przedsiębiorstwach ankietowanych przez NBP przewiduje się na I kwartał 2016 r. wzrost zamówień i produkcji. Coraz mniej przedsiębiorstw wskazuje popyt jako barierę rozwoju. Jednak walka o utrzymanie klienta prowadzi do konieczności obniżania cen. Nie bez znaczenia pozostają również warunki oferowanego kredytu kupieckiego. W tym kontekście po raz kolejny rysują się dobre perspektywy dla faktoringu. Optymistyczne prognozy formułowane przez przedsiębiorstwa, w tym również przez eksporterów, pozwalają w najbliższym okresie oczekiwać przyspieszenia dynamiki sprzedaży.

 

Zarówno z analiz NBP, jak i Markit PMI® (publikacja 1 lutego 2016 r.) wyłania się pozytywny obraz zatrudnienia, czyli jednego z ważniejszych wskaźników koniunktury, zwłaszcza w cyklach długookresowych. W sektorze przemysłowym liczba nowych miejsc pracy wzrasta nieprzerwanie od sierpnia 2013. Nowych pracowników szukać będą głównie firmy przetwórcze, w tym zwłaszcza oferujące dobra inwestycyjne oraz eksporterzy. Nadal dynamicznie zwiększać zatrudnienie planuje też sektor usługowy, mimo iż w branży handlowej zanotowano wyraźne wyhamowanie optymizmu prognoz, prawdopodobnie ze względu na wspomniane już plany podatku od handlu.

 

Co słychać w branżach?

Ważne dla wielu faktorów firmy transportowe deklarowały w ankietach NBP poprawę swojej kondycji ekonomicznej w IV kwartale 2015 r. To pocieszające, ponieważ miniony rok był dla tej branży bardzo trudny, co widać m.in. we wzroście liczby upadłości (o 11 proc. na przestrzeni roku – jak podaje COFACE). Szczęśliwie jednak branży pomógł znaczny spadek cen ropy, ożywienie gospodarcze w strefie euro oraz niskie stopy procentowe ułatwiające finansowanie kredytem i leasingiem. W 2016 r. polscy przewoźnicy, będący w Europie liderem transportu drogowego, nadal będą wystawieni na wiele ryzyk zewnętrznych, związanych zarówno z rosyjskim embargiem, niestabilną sytuacją na Ukrainie, jak i wprowadzeniem minimalnego wynagrodzenia w Niemczech i Francji.

 

Branża budowlana powoli wychodzi na prostą, o czym świadczy spadek liczby upadłości (o 5 proc. według danych COFACE). Wciąż jednak w tej branży występują opóźnienia płatnicze i niska płynność finansowa, co wpływa negatywnie na wszystkich poddostawców i kooperantów.

 

Rok 2015 był korzystny dla sektora handlu – sprzyjały mu wyższe wydatki gospodarstw domowych i utrzymująca się deflacja. Liczba bankructw w sektorze spadła o 16 proc. r./r. Upadłości, które miały miejsce, dotknęły głównie hurtowników, co było związane ze zmianami polityk zakupowych dużych sieci handlowych (częstsza współpraca bezpośrednio z producentami z pominięciem hurtowni). 2016 może być dla branży trudniejszy, z uwagi na planowane wprowadzenie podatku od handlu. Wciąż jednak trwają dyskusje nad jego ostatecznym kształtem, trudno więc stwierdzić, jakie podmioty odczują go najbardziej.

 

Poprawa sytuacji płynnościowej

Według NBP w IV kw. 2015 r. sytuacja płynnościowa sektora przedsiębiorstw po raz kolejny poprawiła się. Zdolność przedsiębiorstw do obsługi zadłużenia kredytowego, jak i zadłużenia wynikającego z rozliczeń handlowych, pozostała bardzo dobra. Po raz kolejny wyraźną poprawę w zakresie płynności i obsługi zobowiązań handlowych odnotowuje się w sektorze MSP, w tym dalszą poprawę widać również w klasie przedsiębiorstw zatrudniających do 50 osób – odsetek małych, płynnych przedsiębiorstw rośnie nieustannie od początku 2014 r. Podobnie kształtuje się zdolność firm zatrudniających do 50 osób do terminowego regulowania zobowiązań kredytowych. Co ciekawe, zdecydowanie lepsza jest sytuacja płynnościowa firm eksportujących.

 

O poprawie płynności sektora świadczą także rosnące zasoby środków pieniężnych ulokowanych na rachunkach bankowych. Według danych statystyki bankowej NBP w listopadzie 2015 r. dynamika depozytów bieżących sięgała 25 proc. w ujęciu rocznym. Depozyty bieżące stanowią obecnie niemal 60 proc. całkowitych depozytów sektora przedsiębiorstw. Wielu przedsiębiorców deklaruje, że swoje plany inwestycyjne zamierza realizować ze środków własnych, stąd tendencja do utrzymywania zasobów pieniężnych na rachunkach bieżących z możliwością ich natychmiastowego wykorzystania.

 

Poprawę sytuacji płynnościowej sygnalizowali już w październiku 2015 r. przedsiębiorcy badani w ramach Bibby MSP Index – niecałe 64 proc. firm wskazało na problemy z uzyskiwaniem płatności w terminie. Analizy Bibby Financial Services wskazują, że szybko rośnie grupa przedsiębiorstw, które coraz skuteczniej radzą sobie z nieterminowymi płatnościami. Jest to prawdopodobnie efekt działań prewencyjnych, skrupulatnego weryfikowania kontrahentów, czy korzystania z faktoringu.

 

Pozytywne sygnały płyną również z badań upadłości polskich przedsiębiorstw prowadzonych cyklicznie przez COFACE. W 2015 roku polskie sądy ogłosiły upadłość 741 podmiotów, czyli o 10 proc. mniej niż w roku 2014.

 

Czy rok 2016 będzie dla polskich przedsiębiorstw okresem szans i możliwości, jak przewidują ekonomiści COFACE? Przekonamy się w najbliższych miesiącach.

 

Komitet Wykonawczy PZF