Gospodarka w cieniu kryzysu

sty 16, 2023 | Komentarze ekonomiczne

Rok 2023 zaczyna się w niekorzystanym otoczeniu gospodarczym. Polska wchodzi w niego z inflacją najwyższą od 26 lat, najniższym poziomem optymizmu konsumentów, wysokimi stopami procentowymi, znacznym spowolnieniem tempa wzrostu gospodarczego i utrzymującą się niepewnością. Wszystkie powyższe czynniki zostały już odnotowane na przestrzeni 2022 r., a spotęgowane w wyniku konsekwencji gospodarczych wojny na Ukrainie, jednak najgorsze dopiero przed nami.

Komentarz ekonomiczny PZF po 2022 r. i prognoza na 2023 r.

 

Grzegorz Sielewicz
Główny Ekonomista Coface, Polski Związek Faktorów

 

Inflacja pozostanie tematem numer 1 także w 2023 r. Wprawdzie jej szczytowa wartość powinna zostać odnotowana w pierwszym kwartale roku, jednak podwyższony poziom cen pozostanie z nami także w trakcie oraz poza 2023 rokiem. Kryzys energetyczny, który doświadcza Europa był odpowiedzialny za znaczny wzrost inflacji. Ceny surowców energetycznych zaczęły rosnąć jeszcze przed wojną na Ukrainie, a jej wybuch dodatkowo ten proces przyspieszył. Pomimo, że Europa zdaje się być relatywnie przygotowana do bieżącej zimy w kontekście niezbędnych zapasów gazu to jednak wiele przedsiębiorstw nadal będzie wykorzystywać ten surowiec w procesie produkcyjnym także po zimie, kiedy to zarówno zapasy jak i ceny pozostaję dużą niewiadomą. Ponadto, kolejna zima 2023/2024 może pod tym względem stanowić większe wyzwanie jako, że zmiany infrastruktury wymagają czasu, nawet pomimo wielu wysiłków krajów europejskich w tym zakresie.

 

Efekty wzrostu cen surowców energetycznych i rolnych doświadczyliśmy już w 2022 r., a ich bezpośredni wpływ został częściowo zmniejszony przez wprowadzone działania na szczeblu rządowym. Jednak w 2023 r. wchodzimy z inflacją „rozlaną” na inne części gospodarki, co potwierdza dwucyfrowy poziom inflacji bazowej, czyli wskaźnika po wyłączeniu cen energii i żywności. Niestety pomimo serii podwyżek stóp procentowych tego procesu jak na razie nie udało się zatrzymać, a wskaźnik cen konsumpcyjnych znacznie przewyższa górny przedział wahań celu inflacyjnego określonego na 3,5%. Co więcej, prognozy wskazują, że wysoka inflacja pozostaje z nami na dłużej. Najprawdopodobniej dwucyfrowy poziom inflacji będzie nam towarzyszyć jeszcze przez pierwszą połowę roku, a jej spadek do około 7% w ostatnim kwartale 2023 r. będzie marnym pocieszeniem. Cel inflacyjny prawdopodobnie nie zostanie osiągnięty przed 2025 r. Tym samym trudno oczekiwać, że w 2023 r. rozpocznie się proces łagodzenia polityki pieniężnej, czyli obniżania stóp procentowych, które obecnie pozostają na najwyższym poziomie od 2002 r. Jednak pamiętajmy, że efekty zmian w polityce pieniężnej znajdują odzwierciedlenie w gospodarce po wpływu około 12 miesięcy, więc przed Radą Polityki Pieniężnej stoi trudne zadanie właściwego czasowo oszacowania zmian w koniunkturze i nie zduszenia pojawiającego się w przyszłości ożywienia gospodarczego.

 

Wysokie stopy procentowe przyczyniają się do wyższego kosztu finansowania i zniechęcają do podejmowania inwestycji. Rzeczywiście, skłonność inwestycyjna przedsiębiorstw zmniejszyła się i pozostanie niska w 2023 r., na co wpływ mają nie tylko koszty finansowania, ale także utrzymująca się niepewność oraz wiele barier i wyzwań z jakimi muszą mierzyć się przedsiębiorstwa. Na przestrzeni 2022 r. koniunktura stawała się coraz słabsza, co obrazuje niższe tempo wzrostu produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Ta ostatnia wprawdzie nie ucierpiała tak bardzo jak obrazowałby to wzrost pesymizmu konsumentów potwierdzony przez głęboki spadek wskaźnika ufności konsumenckiej, jednak dynamika jest już znacznie niższa niż w poprzednich miesiącach.

 

Na tym tle nie należy oczekiwać, że utrzyma się solidne tempo zrostu gospodarczego Polski. Pełne wyzwań zimowe miesiące 2022/2023 mogę przyczynić się do technicznej recesji, czyli co najmniej dwóch kwartałów z rzędu ze spadkiem PKB. Na tym etapie nie oczekujemy, aby cały rok 2023 przyniósł recesję naszej gospodarki, jednak zgodnie z ostatnią prognozą Coface, wzrost realny PKB o 1% w 2023 r. będzie nie tylko niższym poziomem niż odnotowany w 2022 r. (4,4%), ale także znacznie poniżej aktywności gospodarczej do jakiej byliśmy przyzwyczajeni w ubiegłych latach, za wyjątkiem pandemicznego 2020 r. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że finalne odczyty dostarczą miej negatywny obraz, a zdolność polskiej gospodarki i przedsiębiorstw do adoptowania się do zmieniających się warunków rynkowych, w tym także tych negatywnych, nadal będzie szybki, co chociażby potwierdza dostosowanie się do działalności biznesowej w trakcie pandemii.

 

Poza sferę makroekonomiczną istotna jest także sytuacja mikroekonomiczna. W tym kontekście niestety nie możemy mieć optymistycznych oczekiwań. Wraz z wygaszaniem pandemicznych środków wsparcia, rosnącymi wyzwaniami i słabszą koniunkturą niewypłacalności przedsiębiorstw wzrosły, przekraczając już ich przedpandemiczny poziom z 2019 r. W pierwszych trzech kwartałach 2022 r. łączna liczba postępowań ogłoszonych przez sądy (upadłości i restrukturyzacje) zwiększyła się o 23% w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego. Nadal wiele firm w trudnej sytuacji płynnościowej korzysta z pozasądowych uproszczonych postępowań, które początkowo zostały wprowadzone tymczasowo w początkowej fazie pandemii, a później znalazły się na stałe w polskim systemie prawnym ze względu na ich dużą popularność. Oczekujemy, że w przedstawionym powyżej środowisku makroekonomicznym liczba niewypłacalności przedsiębiorstw będzie rosła, a ich struktura będzie niestety w większym stopniu zasilana upadłościami, czyli likwidacją spółek, niż restrukturyzacjami, które to mogłyby doprowadzić do powrotu do efektywnej działalności biznesowej.

 

Styczeń, 2023 r.